poniedziałek, 24 lutego 2014

Avene Cicalfate antybakteryjny krem regenerujący

Ze względu na to, że pielęgnacja jest dla mnie najważniejsza, kolejna recenzja będzie o moim ulubionym specyfiku, bez którego nie wyobrażam sobie życia, a mianowicie antybakteryjnym kremie regenerującym Cicalfate firmy Avene.



Informacje od producenta:

Krem regenerujący dla skóry wrażliwej i podrażnionej. Hipoalergiczny - nie powoduje powstawania zaskórników. 
Zastosowanie i właściwości: Podrażnienia zewnętrznych warstw skóry oraz po drobnych zabiegach dermatologicznych. Produkt jest szczególnie polecany dla skóry wrażliwej dorosłych, dzieci i niemowląt. 
Zawiera zmikronizowany sukralfat - unikalny składnik aktywny pozwalający szybko przywrócić komfort podrażnionej skórze, siarczan miedzi i cynku ograniczający ryzyko namnażania się bakterii, Wodę termalną Avene, wspomagającą kojenie osłabionej skóry.
Jego konsystencja odznacza się doskonałymi właściwościami kosmetycznymi, łatwo rozprowadza się na skórze.


Skład:

 AVENE THERMAL SPRING WATER (AVENE AQUA). CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE. MINERAL OIL (PARAFFINUM LIQUIDUM). GLYCERIN. HYDROGENATED VEGETABLE OIL. ZINC OXIDE. PROPYLENE GLYCOL. POLYGLYCERYL-2 SESQUIISOSTEARATE. PEG-22/DODECYL GLYCOL COPOLYMER. ALUMINUM SUCROSE OCTASULFATE. ALUMINUM STEARATE. BEESWAX (CERA ALBA). COPPER SULFATE. MAGNESIUM STEARATE. MAGNESIUM SULFATE. MICROCRYSTALLINE WAX (CERA MICROCRISTALLINA). ZINC SULFATE.


Cena i dostępność:

43 zł/ 40 ml (cena regularna w Super-Pharm), ja kupiłam w promocji za 30 zł
dostępny w Super-Pharm, Hebe i aptekach 


Moja opinia:

(+)

Ten kremik to moje kosmetyczne must have. Kupiłam go po rozmowie z dermokonsultantką jako uzupełnienie kuracji kremem z kwasem glikolowym. Kurację szybko zakończyłam, bo niestety była zbyt drażniąca, ale od tamtej pory bez tego kremu nie wyobrażam sobie życia. Mam cerę bardzo wrażliwą i wszystko, dosłownie wszystko ją podrażnia: woda, żele do mycia twarzy, pianki nie ważne jak delikatne i nawilżające, płyny micelarne, toniki itd. A że bez dokładnego oczyszczania twarzy nie wyobrażam sobie pójścia spać, to skóra chcąc nie chcąc jest podrażniona. Krem Cicalfate działa jak kojący okład, który regeneruje moją cerę, łagodzi wszystkie zaczerwienienia, przynosi ulgę nawet po zabiegach dermatologicznych czy to w salonie kosmetycznym czy w domu. 
Odrobinę bałam się jego tłustej konsystencji, gdyż z doświadczenia wiem, że tłuste kremy nie nadają się do mojej mieszanej cery. Zapychają ją i powodują powstawanie nowych zmian (których i tak mam bardzo dużo). Okazuje się, że zupełnie nie było powodu do stresu! Krem jest antybakteryjny i nie ma mowy o powstawaniu zaskórników - wręcz przyspiesza ich gojenie. Oprócz tego dzięki bogatej konsystencji ładnie nawilża suche miejsca i reguluje wydzielanie sebum w strefie T. 

Z technicznej strony:
 - jest zamknięty w aluminiowej tubce, co myślę będzie plusem przy wyciskaniu z niego ostatnich kropli :) 
 -  zapach ma delikatny, ledwo wyczuwalny
 -  jest bardzo wydajny, używam go od 2 miesiący a jest jeszcze połowa tubki
 -  cena niezbyt wygórowana jak na taki krem, szczególnie że często można go dostać w promocji

(-)

Krem nie wchłania się zbyt szybko ze względu na bogatą konsystencję, więc nie nadaje się pod makijaż. 


Moja rada:
Nakładać krem na dobrze oczyszczoną skórę, wyłącznie wieczorem. Ma on wtedy szansę zadziałać w pełni regenerując naszą skórę przez całą noc. Polecam delikatnie wklepać go palcami. 
Wklepywanie kremów generalnie jest bardziej pożyteczne niż wsmarowywanie. Wklepując krem poprawiamy ukrwienie skóry, działa ona jak gąbka i składniki kremu łatwiej przenikną do głębszych warstw, jest również mniejsze prawdopodobieństwo rozniesienia bakterii po całej twarzy. 
Podobno wsmarowywanie powoduje rozciągnie skóry i sprzyja powstawaniu zmarszczek, ale akurat tego nie byłabym taka pewna, gdyż dobry masaż twarzy działa wręcz odmładzająco. 


Co myślicie o sposobach nakładania kosmetyków?
Jakie produkty firmy Avene mogłybyście polecić?


 
 

7 komentarzy:

  1. taka dobra rada, sama wykonuj zdjęcia na bloga...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie mam taki problem, że nie posiadam aparatu. a tym w telefonie wychodzą tragiczne :(

      Usuń
  2. Nie miałam okazji używać produktów Avene. Ale bardzo sobie chwalę krem z Orientany (morwa i lukrecja)- idealny do cery mieszanej, oraz dyniowy krem Organique- jak pozbyłam się niedoskonałości (dzięki Orientanie), to dyńka towarzyszy mi niemal codziennie, świetnie nawilża cerę i jest bardzo leciutka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czytałam Twoją recenzję. na pewno wypróbuję. muszę się wreszcie uporać z cerą, a do tej pory nic nie pomaga :( dziękuję! :))

      Usuń
  3. Ciekawa jestem tego produktu. :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    http://loveshinny.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem tuż przed zakupem tej emulsji. Mam wrażliwą skórę na twarzy. Opis działania i twoje doświadczenie podczas użytku, zachęcają do wypróbowania. Poleciła mi go Pani kosmetolog. Czas zadbać o cerę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem tuż przed zakupem tej emulsji. Mam wrażliwą skórę na twarzy. Opis działania i twoje doświadczenie podczas użytku, zachęcają do wypróbowania. Poleciła mi go Pani kosmetolog. Czas zadbać o cerę.

    OdpowiedzUsuń